Polacy o swoich finansach. Jakie wnioski płyną z badań?

Dodano:
Portfel, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Osobista sytuacja finansowa 47 proc. Polaków jest ich zdaniem gorsza niż rok temu, co oznacza spadek o 3 pkt proc. w porównaniu z listopadem ub.r., wynika z badań.

Przeprowadzono 50. edycję badania "Consumer Signals" firmy doradczej Deloitte. Wynika z nich m.in., że nadal ponad połowa respondentów nie jest przygotowana na niespodziewany wydatek, a niecałe 30proc. (-3 pkt proc. w porównaniu z listopadem) obawia się o swoją zdolność do regulowania nadchodzących płatności.

Polacy o swoich finansach

Odsetek oczekujących wzrostu osobistych dochodów w trakcie kolejnych 12 miesięcy wynosi 44 proc. (o 2 pkt proc. więcej niż w listopadzie), a 37 proc. Polaków spodziewa się poprawy własnej sytuacji finansowej (+1 pkt proc.). Z drugiej strony utrzymująca się podwyższona inflacja nie pozostaje bez wpływu na nastroje mieszkańców Polski. Obecne tempo wzrostu cen sprawia, że 37 proc. badanych, czyli niemal tyle samo, co w poprzednim miesiącu, martwi się o stan swoich oszczędności. Ponadto już trzy czwarte badanych zakłada dynamiczny wzrost cen najczęściej kupowanych produktów, co oznacza wzrost o 20 pkt proc., podano.

– Rezultaty ostatniej edycji badania Consumer Signals pokazują, że z jednej strony odsetek osób obawiających się o swoją sytuację finansową nieznacznie spadł. Z drugiej wielu konsumentów nadal prognozuje dalsze wzrosty cen. Oznacza to, że tempo wzrostu wynagrodzeń, w połączeniu z jednoczesnym spadkiem inflacji, miało korzystny wpływ na zdolność konsumentów do regulowania bieżących zobowiązań finansowych. Jednocześnie poczucie niepewności co do najbliższej przyszłości pozostaje wysokie – powiedział lider usług dla sektora finansowego w Polsce, partner zarządzający działem zarządzania ryzyka w Polsce i krajach bałtyckich, Deloitte Przemysław Szczygielski, cytowany w komunikacie.

Czekają nas podwyżki cen?

Na pytanie o przewidywany poziom cen alkoholu i tytoniu w najbliższych tygodniach 65 proc. badanych, o 10 pkt proc. więcej niż w listopadzie, stwierdziło, że spodziewa się wzrostu w tym obszarze. Jednocześnie w kwestii kosztów paliw Polacy zdają się bardziej optymistyczni. W porównaniu z poprzednim miesiącem odsetek przewidujących drożejącą benzynę, olej napędowy i gaz zmniejszył się bowiem o 8 pkt proc. i wynosi 68 proc.. Z kolei 70 proc. badanych, o 2 pkt proc. więcej niż w listopadzie, zakłada dalszy wzrost cen żywności. Tyle samo badanych prognozuje wzrost kosztów mediów domowych (gaz, prąd, olej opałowy itp.), co oznacza spadek o 4 pkt proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca.

Niepokoje dotyczące przyszłych poziomów cen dotyczą nie tylko Polski, ale również innych krajów. Największy odsetek mieszkańców obawiających się dalszych wzrostów kosztów odnotowano w Hiszpanii (83 proc.), RPA (82 proc.) i we Francji (80 proc.). Na drugim krańcu zestawienia obaw dotyczących inflacji znajdują się Zjednoczone Emiraty Arabskie (64 proc.), Arabia Saudyjska (60 proc.) i Chiny (40 proc.), wskazano również.

"Ostatni miesiąc 2023 r. był okresem umocnienia się złotego w stosunku do dolara, co z kolei sprzyjało obniżkom cen paliw na stacjach benzynowych. To zjawisko mogło poprawić nastroje i oczekiwania polskich konsumentów w kwestii przyszłych poziomów cen, jednak ostatnie wydarzenia geopolityczne nie pozostaną bez wpływu na koszty surowców. Biorąc pod uwagę zwiększone zapotrzebowanie na energię w okresie zimowym, w najbliższych tygodniach może dojść do wzrostu cen energii" – podsumował Szczygielski.

Najnowsza wersja badania została przeprowadzona pod koniec grudnia 2023 r. Była to 50. edycja przeprowadzona globalnie i 41., w której wzięli udział konsumenci z Polski. W sumie eksperci Deloitte przebadali mieszkańców 19 krajów, oprócz Polski, byli to obywatele: Arabii Saudyjskiej, Australii, Brazylii, Kanady, Chin, Holandii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Indii, Japonii, Meksyku, RPA, Korei Południowej, Włoch, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.


Źródło: ISBnews
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...